Szłam w stronę domu. I w drzwiach zobaczyłam rachunki.
- O rachunki przyszły... - Powiedziałam.
- Rachunek za dom , prąd , wodę , światło i prąd... - Wyliczałam.
- I razem 2000J ! - Powiedziałam zdziwiona.
* Muszę iść do banku po pieniądze * - Pomyślałam.